Uwielbiam falbany i zakupuję niezliczona ilość falbaniastych sukienek i bluzek. Chodzi tu głównie o asymetryczne aplikacje, kiedy gdzieś tam coś tam jest ciekawie naszyte i zamienia nudną rzecz w coś niebanalnego. Na tę czarną sukienkę polowałam od dawna na starym poczciwym ebay'u. Teraz po zrobieniu zdjęć wcale nie jestem co do niej pewna. Ciężko było w ogóle uchwycić ją w jakiejś korzystnej formie, także fotki z pewnością jej uroku nie oddały.Z góry przepraszam za swoje niezbyt efektowne buty, podbijane u szewca już tysiące razy, lecz szykował się kilkukilometrowy spacer i żadne obcasy nie wchodziły w grę. No i dodaje kilka zdjęć okolicy, w której mieszkam, bywa urokliwie.
Sukienka: Ebay,vintage | Płaszcz: sh | Torba: Vera Wang
bardzo fajna sukienka :)
OdpowiedzUsuńA mi się podoba ten płaszczyk najbardziej i zegarek. Całość fajnie skomponowana :)
OdpowiedzUsuńW urokliwej okolicy mieszkasz to fakt nizaprzeczalny.
Pozdrawiam serdecznie!
ta sukienka jest śliczna ....a i zdjęcia bardzo urokliwe :)
OdpowiedzUsuń* Mała Gosia: Właśnie nad sukienką rozmyślam,wciąż niezdecydowana
OdpowiedzUsuń*Honoratowe: Ależ dziękuję. Pozdrawiam również
A mnie się ta sukienka podoba. Myślę, że się z nią oswoisz i okaże się dobrym nabytkiem.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zwłaszcza przedostatnie zdjęcie :)
świetny zegarek i płaszcz!!! A i cudowna okolica! Zazdroszczę!!
OdpowiedzUsuńtrzecie zdjęcie jest niesamowite!!
OdpowiedzUsuń